LOGOWANIE




Zapamiętaj mnie

Wyniki szukania recenzji dla: Sword Art Online II

Sword Art Online II


Chyba każdy z nas myślał, że w pierwszym sezonie SAO zostały zamknięte wszystkie wątki. I faktycznie tak było, jednak twórcy tego bardzo ciepło przyjętego anime postanowili kontynuować serię. Drugi sezon SAO miał być moim "anime roku", lecz tak się nie stało... Co prawda oglądając kolejną serię zmagań jednych z lepszych, według mnie, postaci z anime bawiłem się przednio. Jednak opinie na temat kontynuacji SAO są mocno podzielone. Historia zaczyna się jakiś czas po wydarzeniach z sezonu pierwszego, a dokładniej tuż po uwolnieniu Asuny z ALO. Kazuto spotyka się z Kurahashim - uczestnikiem projektu, który miał na celu przywrócenie wszystkich uczestników SAO do życia codziennego. Tym razem, nie prosi on o kolejną dawkę szczegółów odnośnie masakry, która odbyła się w wirtualnym świecie, ale o pomoc w sprawdzeniu tajemniczego gracza Gun Gale Online. Owy człowiek twierdzi, że jest posiadaczem "Death Gun" - broni mającej możliwość uśmiercania ludzi nie tylko w wirtualnym, ale także w prawdziwym świecie. GGO to gra z gatunku VRMMO (Virtual MMO), z tą różnicą, że miecze zostały zastąpione bronią palną. Kirito wraz z Shino bierze udział w mistrzostwach GGO aby schwytać tajemniczą osobę przez którą giną ludzie. Fabuła GGO, tak samo jak SAO, została podzielona na dwie części. Bardzo ciekawą postacią okazała się Shino, której losy śledziłem z zapartym tchem. Dziewczyna korzysta z GGO w ramach terapii - próbuje przełamać swój lęk do broni. W Gun Gale Online poznamy również matkę Asuny, która okazuje się całkiem interesującą osobą. SAO pod względem bohaterów nie spadło z poziomu. Kreska nie została zmieniona. Jest ładna, lecz nie wyskakuje przed szereg. Ścieżka audio jest wprost cudowna! Twórcy anime idealnie dopasowali muzykę do serii. Podsumowując. Czuć klimat z SAO i drugi sezon zasługuje na ocenę 4/5 (warto). Masa wzruszających momentów, przy których nie mogłem nie płakać, dawka akcji, którą po prostu można poczuć, oraz porządnie sklejona historia, która - mam nadzieję - będzie kontynuowana w sezonie trzecim.